poniedziałek, 28 grudnia 2009

Kurio-zum. Ministrant mikrofonu.

Odpowiednia "Kumisja" podaje instrukcje dla "ministranta mikrofonu".
173. Dokumenty liturgiczne nie wymieniają ministranta mikrofonu wśród funkcji liturgicznych. Jednak istnieje on już od wielu lat w praktyce liturgicznej Kościoła. Trudno sobie wyobrazić dzisiaj celebrację niedzielnej Eucharystii w kościele parafialnym bez mikrofonów. Mikrofon wszedł w pewnym sensie w świat znaków liturgicznych, jako "znak czasu". W jakiś sposób wyraża on cywilizację techniczną, którą posługuje się Kościół w głoszeniu Ewangelii. Choć nie jest znakiem liturgicznym w ścisłym znaczeniu, to jednak w niektórych wspólnotach jest w szczególnym poszanowaniu. Okazują ten szacunek wtedy, gdy w czasie okadzenia darów ministranci zdejmują mszał, a zostawiają mikrofon. Czy decyduje tu wielkość przedmiotu?

174. Jeśli fakt rzeczywistego zaistnienia posługi ministranta mikrofonu w celebracjach liturgicznych można uznać za pewną normę, to trzeba też odnieść do niego wszystkie zasady, które dotyczą posługiwania w liturgii. Jeśli zaś należy czekać, aż ta funkcja pojawi się w wykazie funkcji zamieszczonym w OWMR, to trzeba tylko opisać samą techniczną czynność, którą on spełnia w liturgii:
a. Przed rozpoczęciem celebracji liturgicznej przygotowuje lub sprawdza działanie mikrofonów. Zna dobrze sposób jego funkcjonowania w swoim kościele. Miejsce włączania, sposób działania w razie awarii.
b. W czasie Mszy świętej posługuje on zasadniczo wraz z ministrantem księgi. Razem podchodzą do przewodniczącego celebracji, starając się, aby go nie zasłaniać, razem odchodzą na swoje miejsca.
c. Wynosi mikrofon na ołtarz w czasie przygotowania darów ofiarnych, a w czasie modlitwy eucharystycznej, w razie potrzeby podaje dodatkowy mikrofon koncelebransom odmawiających przeznaczone dla nich fragmenty modlitwy.
Zaniemówiłem. Nie wiem, co napisać, na prawdę!